Chyba przydałyby by sie wyjasnienia co do powstania tego bloga z mojej strony... Jak Magda napisała jesteśmy przyjaciółkami. Tak na prawdę dopiero od niedawna, od kiedy pojawił się On...egoistyczne podejście, wiem. ale w koncu jestem piłeczką kauczukową-odbijam sie od wszystkich, czasami wracam, czasami nie. No i odbija MI. Głupie tłumaczenie, ale w sumie nie wiem o czym pisać w wyjaśnieniach. konczę bełkot, Magda zobaczy to mnie pewnie ochrzani...
Ten blog bedzie prowadzony nieco nietypowo bo przez dwie osoby! Dokadniej mówiąc przyjacióki, które,uważają, iż w przyjaźnie nie mogą być rzeczy niedopowiedziane... May nadzieje,że ten blog pozwoli nam się dokadniej poznac....
Nazwa wzięla się od syndromu pielczki kauczukowej wymyślonego przez Karoline. Mysle,że ona go lepiej opisze niż ja innym razem... Może krutko o nas! Nasza przyjaźń zaczela się nieco nietypowo... hmmm... z dwóch zupelnie innych... tamte dwie przyjaźnia się razem i my chyba od niedawna tez razem... Wszystko zaczęlo sięod jednego chopaka- mojego przyjaciela, który na zabój zauroczyl się w Karolinie No i trzeba byo ich jakoś ze soba poznać... potem wspólna ucieczka z lekcji... i.... tak się zaczyna nasza historia...
ja zaś jestem na zabój zakochana w swoim eks chlopaku! wiem,że to glupio brzmi no,ale tak jest (tymbardziej,że to ja wczesniej spieprzylam sprawę). Jenak jeszcze wszystko się może jakoś uożyc.... jeszcze będziemy razem... tymbardziej,że w sobote się spotkamy na wspólnym sprzedawaniu zniczy (akcja znicz organizowana przez harcerzy)...
to chyba wszystko co kazdy wiedziec powinnien... Przynajmniej narazie,a co potem?! Zobaczymy... ;>
Madzia